piątek, 23 maja 2008

Wyniki konkursu na prace do Art Katedry 2008

Osobami, których prace zakwalifikowały się do wystawy w Art Katedrze 2008 są:

Grupa ArtBK z Poznania - instalacja

Tomasz Jakub Sysło - instalacja

Ania Pytlik - mini instalacja z symbolami szczęścia

Anna Bodnar - fotografia

Dominika Ciemira - fotografia

Małgorzata Leszczak - fotografia

Ola Koźmińska i Marta Noworyta -
komiks o Muszce Plujce i Żuczku Gnojarku, akcje wlepkowo-koszulkowe
www.mpizg.blo.pl

Dodatkowo przyznane zostaje wyróżnienie w postaci biletu na cały Slot Art i wszystkie imprezy festiwalu dla Kamila Zaleskiego

Dominikę Ciemierę i Małgorzatę Leszczak proszę o odpowiedź na maile informujące o zakwalifikowaniu się do wystawy w ciągu 5 dni. Brak odpowiedzi będzie jednoznaczny z odrzuceniem udziału w wystawie.

Do końca maja informacje o Was i Waszych pracach muszą pojawić się w informatorze i na stronie Slotu. Biuro Slotu sporządzi też umowy wolontariackie z Wami, które na Slocie podpiszecie. Dlatego proszę o maile z tymi danymi: imię, naziwsko, adres, nr dowodu os, telefon. Proszę też o kilka zdań o sobie i Waszej pracy, które chcielibyście, żeby znalazły się w informatorze.

Dziękuję wszystkim osobom, które nadesłały swoje prace. Przyszło wiele pięknych propozycji, które z różnych względów nie mogły zostać wybrane. Głowy do góry. Jesteście świetnymi twóczymi ludźmi. Życzę powodzenia na wielu wystawach.

Susi Childers na Slocie!!!

fot. Susi Childers

Mamy potwierdzony przyjazd świetnej fotografki Susi Childers na Slot Art Festival 2008. Susi pokaże ponad 20 swoich fotografii, z czego 3 będą w bardzo dużym powiększeniu ok 2 na 2 metry.

Susi jest przemiłą, wspaniałą osobą. Czuję się niezwykle mogąc spoktać w życiu kogoś, o kim bez nadmiernej egzaltacji i rozpływania się nad wyraz w słodyczy po podłodze mogę uczciwie to powiedzieć.

Childers pracuje na rzecz fundacji PhotogenX
http://www.photogenx.net

Jest to fundacja założona przez kobiety-fotografki. Poprzez swoje podróże i zdjęcia pragną one pokazać kwestie dyskryminacji kobiet w różnych częściach świata. Chcą ukazać anonimowe i bezimienne osoby, w ten sposób wydobywając je z cienia i zwracając uwagę na ich sytuację. Niektóre z kobiet na zdjęciach są gwałcone, inne prostytuują się, są niewolnikami lub są okaleczane przy obrzezaniu.

Susi była w obozie dla uchodźców w Afganistanie, na Bliskim Wschodzie i w głębokiej Afryce. Organizuje wykłady w różnych częściach świata. Na Slot Art Festivalu będzie miała swoje prelekcje. Jej zdjęcia zaprezentowane zostaną w korytarzu za katedrą, gdzie będzie również przestrzeń ze stoiskami organizacji pozarządowych działających na rzecz praw człowieka na świecie. W nawie bocznej katedry ukazane zostaną jej 3 duże fotografie.

Przejrzałam jej stronę w podzukiwaniu 3 najlepszych opcji. Jest to bardzo trudne. Każde zdjęcie to człowiek ze swoją historią. Niektóre twarze są bardzo poruszające i smutne, inne radosne. A przecież nie chodzi o ten pogodny wizerunek człowieka o nieeuropejskich rysach twarzy, jak z pocztówek. Wiele z tych osób żyje w trudnych warunkach. Obok tych zjęć nie należy przechodzić spokojnie. Zamiast być super ZEN i mówić o dobrej energii oraz poparciu dla Tybetu, możemy się zaangażować w pomoc tym osobom inaczej, niż tylko pobłażliwie nic nie robiąc i udzielając jałowych wypowidzi do kolorowych gazet. Susi Childers swoimi wykładami, zdjęciami i doświadczeniem na pewno zachęci i zmieni punkt widzenia.

Na Slot Art Festivalu będzie bardzo ciekawa przestrzeń Czytelnia Empiku. W Czytelni organizowane będą spotkania z artystami. Poza wykładami Susi pod namiotem, postaram się wykorzystać jej obecność i zorganizować rozmowę z nią w Czytelni. Chciałabym porozmawiać z nią stricte o fotografii.

wtorek, 20 maja 2008

Nabór prac do wystawy w Art Katedrze zakończony

W piątek skończył się termin nadsyłania propozycji na ogólponopolski konkurs na prace i instalację do Art Katedry. Nadeszło dużo ciekawych zgłoszeń. Bardzo dziękuję za udział. Jest mi bardzo miło.

Spośród otrzymanych propozycji trudno będzie wybrać coś spójnego. Przykro też będzie odrzucić dobre prace. Proszę nie mieć wrażenia, że jeśli dana praca nie zostanie wybrana, jest ona słaba. Tak rzeczy należy myślać w ostatniej kolejności. Będę kierować się kryterium spójności. Prawie, że każde zgłoszenie jest wyjątkowe i na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście zawsze pisze i mówi się takie rzeczy, ale nie zawsze pisze się je szczerze.

Ostateczne wyniki na dniach.


Aga Vez-Prygiel
Kurator

O projekcie ART KATEDRA 2007-2008

fot. Agata Fiszer

Wystawa w Art Katedrze na Slot Art Festivalu do dwóch lat mój autorski projekt.

Ubiegłoroczna wystawa była wspaniała, ale też dała mi i twórcom nieźle w kość.

Był to mój pierwszy tak duży projekt. Był twardo ustalony budżet, w którym należało się zmieścić. Trzeba było zorganizować prace, najlepiej na poziomie. Zająć się zakwaterowaniem artystów, zwrotem ich kosztów podróży, wyżywieniem, umowami wolontariackimi, zakupem materiałów, transportem prac itp itd. Zwaliło się to wszystko na moją głowę w jednym momencie. Ciemne strony "kuratorki".

Było bardzo mało czasu na przygotowanie wystawy. W ciągu miesiąca musiałam mieć zatwierdzoną listę artystów i projekt tego, co będzie pokazane. Najtrudniejszym elementem było pozyskanie ciekawych prac na festiwal. Było to bardzo mozolne, nieoczywiste i bezsensowne w większości. Dużo osób, z którymi rozmawiałam, wolało na wakacje pojechać do swojej babci na wieś albo do cioci nad morze, niż pokazać swoją twórczość na festiwalu. Stąd moja decyzja, by samej stworzyć serię prac komiksowych, które pojawiły się w Art Katedrze. Oprócz wszystkich obowiązków, które miałam, doszło malowanie kadrów z komiksu w formacie 2,5 na 2,5 metra każdy. Nie chciałam zostawić gołych ścian. Przyznam, że było to ponad moje siły, a całość była cholernie wyczerpująca. Po Slocie nie chciałam słyszeć o Slot Art Festiwalu i żadnej wystawie przez kilka miesięcy! Stąd też w tym roku decyzja o zorganizowaniu ogólnopolskiego konkursu na prace na festiwal.

fot. Aga Pokrywka
postprodukcja Aga Vez-Prygiel

Ideą ubiegłorocznej wystawy była jej ekspansywność. To była pierwsza tak szalona wystawa w Art Katedrze. Wcześniejsi kuratorzy nadawali jej bardziej stonowany charakter. To nie piękna architektura katedry miała być dominująca, ale prace miały się z niej wybijać. Nie jest to łatwe ani oczywiste w tak olbrzymiej i atrakcyjnej przestrzeni.

Do wystawy poproszone zostały świetne artystki Agnieszka Pokrywka i Ania Rzeźnik.

Agnieszka stworzyła serię prac prezentujących jej postać w formie szablonowego graffiti. Postać w formacie nieco większym niż ludzkie ciało pojawiała się w rozmaitych miejscach katedry. Ciekawa była seria leżących postaci w prostokątnych metrowych zbrojeniach pod ozdobne stare ławy w posadzce nawy głównej, w których leżały poduszki oraz mały "pokoik" z szablonową tapetą, lampą i obrazkiem. Tam też była poduszka. Tam ludzie odpoczywali. Aga stworzyła też serię kobiecych postaci z różnymi atrybutami występującymi naprzemiennie. Np. postać z talerzem tworzącym aureolę wokół głowy dziewczyny vs postać z różowym paskiem, którym dziewczyna zasłania sobie oczy, jak na wizerunkach przestępców. Postać ze skrzydłami kontra postać z samolocikiem w dłoni. Lepiej latać daleko czy latać na skrzydłach swojej świętości? Szablonowe postaci pojawiły się w 2-metrowych alkowach, w których niegdyś stały figury świętych.
fot. Agata Fiszer

Aga jest studentą poznańskiej ASP na wydziale Edukacji Artystycznej oraz Politechniki Poznańskiej na wydziale fizyki. Miała praktyki w Muzeum Narodowym w Warszawie. Teraz przebywa na stypednium artystycznym na ASP w Wilnie.

Ania Rzeźnik jest ubiegłoroczną laureatką Ogólnopolskiego Konkursu na Autoportret w Stalowej Woli. Jest to jednen z najbardziej znanych i prestiżowych konkursów w Polsce. Wygrać można naprawdę sporo pieniędzy. Ania wykonała na ten konkurs pracę w postaci małej kulki z brązowego futra. Kiedy kulki się dotykało, wyczuwało się pod nią kolce. Co za świetna i nietypowa interpretacja tematu "autoportret"! Kiedy Ania przysłała mi propozycję instalacji, od razu bardzo się ucieszyłam. Trzymałam ją bardzo krótko, bo ona jest z Warszawy. Przez rok mieszkania w stolicy miałam dużo wspólnego z osobami o zawyżonym ego, które w końcu trafiają się nie tylko w tym mieście. Czasem było mi bardzo przykro z powodu mojego dystansu i nieufności, bo Ania jest przemiłą osobą, choć jest bardzo dużą indywidualistką i ma silny charakter.
fot. Aga Pokrywka
postprodukcja Aga Vez-Prygiel


fot. Agata Fiszer

Prawie, że samodzielnie zainstalowała swoją pracę z ponad 1000 balonów. Praca była monumentalna i piękna. Wszystkim się bardzo podobała. Była wielkim sukcesem. Ludzie się z nią fotografowali. Pojawiły się też klasyczne pytania z gatunku pt. "Jak to możliwe, żeby balony to była praca artystyczna i sztuka?". Wiele osób podziwiało to, że były one zamontowane w sposób, który niweczył wszelkie skojarzenia z urodzinową dekoracją. Balony były głównie białe, w dolnych partiach także czarne. Ich kolor i sposób podwieszenia zmieniał zupełnie znaczenie przestrzeni, w której się pojawiły.

Ania przyjechała na Slot z Berlina, gdzie studiowała na Universitete Der Kunst.

W ramach wystawy pojawił się także zespół muzyczno-konceptualny Fuse Factory ze Szwecji. A także malarstwo Sylwii Chudy, Moniki Szydłowskiej i Agaty Zdanowicz z Poznańskiej ASP.

Wystawa była w dużym stopniu domową produkcją w tym znaczeniu, że była skoncentrowana wokół kilku osób. Pomagała mi głównie Aga Pokrywka. Z nią robiłam zakupy materiałów. Dywagacje, jakiego rodzaju tektura czy folia budowlana najbardziej się przydadzą, zostaną nam w pamięci, choć mam nadzieję, że nie na długo. Aga zrobiła też zdjęcia z wystawy, ja zajęłam się postprodukcją fotografii. Koncentracja wokół kilku osób nie wynika z pobudek wyrafinowanych typu "rodzinny interes" albo "kolesiostwo", ale tego, że miałam w ubiegłym roku mało osób do pomocy przy wystawie. Mam nadzieję, że w tym roku będzie inaczej. Bycie kuratorem jest wspaniałą przygodą, ale też dużą odpowiedzialnością. Zapraszam serdecznie na festiwal.

Kurator
Aga Vez-Prygiel